Składniki:
10 dag mąki,
1 jajko (jak małe to dwa),
2 łyżki wody,
2-3 dag mąki do posypywania,
szczypta soli,
Wykonanie:
Zagnieść twarde ciasto. Posiekać lub zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Od czasu do czasu przesypać zacierkę mąką. Lub maczać w mące w czasie ścierania. Wrzucić do wrzącej, osolonej wody, ugotować przec 4-5 min. Wyjąć sitem, przelać gorącą wodą. Podawać do zup, mleka.
Uwaga: Zacierkę podobnie jak makaron domowy można zasuszyć. Suche kluseczki gotujemy dłużej. Gdy byłam jeszcze dzieckiem zacierki nie ucierano na terce, lecz skubano palcami. Robiono cienkie wałeczki, trzymano je w jednej ręce a kciukiem i palcem wskazującym drugiej ręki robiono bardzo drobne kluseczki. Pochłania to więcej czasu, ale gdy go masz, poświęć się i zrób zacierkę własnymi palcami, bo jest oryginalna i niepowtarzalna. Zobaczysz, że warto!
dzięki za przepis moja zacierka była naprawdę dużo lepsza niż jak robiłem ją według przepisu mojej żony.
Aż przypomina się dzieciństwo i kochana Babcia
Babciu Stasiu jesteś Wielka..pozdrawiam..Szukałem tyle tego przepisu na ten właśnie makaron..dzięki
robilam piewszy raz ale tarlam na tarce wyszly nawet dobre z zupa pomidorowa
My grandmother made pilcilalci too, and my aunts still give me jars of it sometimes. Wonderful poem – thanks for sharing it! Today I am reviewing the book you sent me last June so thanks again.